Dziś pierwszy z dwóch, ratujących życie przepisów:

Spaghetti czosnkowe z tuńczykiem

Taka ostatnio niepewna pogoda, że w koło wszyscy smarkają i kaszlą. Wiele osób nie może pogodzić się z odejściem lata, przez co potem rozsiewają zarazky. Walczmy z zarazkami czosnkiem! Czosnek nie tylko zawiera naturalny antybiotyk, który zabije już rozwijającą się chorobę, ale też działa prewencyjnie – jak śmierdzi od was czosnkiem z daleka, to nikt nie podjedzie zagadać, a co za tym idzie – nie wykaszle na was swojej anginy. Ot, podwójna ochrona.

Do przygotowania spaghetti potrzebne są:

– cebulki szalotki,
– chleb żytni,
– cytryna,
– czosnek,
– makaron do spaghetti,
– masło,
– oliwa,
– orzechy laskowe,
– parmezan,
– pieczarki,
– pomidorki morelowe, koktajlowe,
– tuńczyk w kawałkach (puszka);
– tymianek świeży,
– wino białe, półsłodkie,

Przepis jest szybki i prosty, zajmuje góra 20 minut, czyli czas jaki zajmuje ugotowanie klusków. Toteż pierwsze co robimy to wstawiamy na średnim gazie garnek z wodą na makaron, a my bierzemy blender. Do niego wrzucamy:

Czosnek (dwie główki) oraz orzechy (dwie garści).

2 – 3 kromki chleba. Dla ułatwienia pracy blenderowi pokroiłem je z grubsza.

Pół krzaczka świeżego tymianku.

Podlewamy wszystko oliwą i miksujemy.

Następnie bierzemy niewielki garnek, albo głęboką patelnię. Wrzucamy ją już na duży palnik, a my w między czasie szybko obieramy i kroimy pieczarki. Wrzucamy je do rozgrzanego garnka – niech już miękną.

Następnie szybko kroimy dwie szalotki i wrzucamy je do garnka razem ze sporą łyżką masła. Całość dusimy około 2 – 3 minuty.

Dolewamy pół szklanki białego wina, wkrapiamy sok z połowy cytryny i zanim zacznie się redukować – wrzucamy zawartość blendera do garnka.

Całość doprowadzamy do wrzenia, lekko skręcamy gaz pod garnkiem i pozwalamy sosowi się redukować. Woda na makaron powinna już dawno się zagotować, a kluski powinny siedzieć w osolonej wodzie. Jeśli sos zrobi się za suchy i zacznie przywierać do garnka, to można podlać go wodą z gotowania kluchów – wlać łyżkę wody i wymieszać. Czynność powtarzać za każdym razem, kiedy stwierdzicie, że sos jest zbyt gęsty. Teraz można dosypać trochę pieprzu i szczyptę soli, ale tylko szczyptę. Sos będzie wyglądał mniej więcej tak –

Będzie bardzo gęsty, ale nie przejmujcie się tym póki co. Teraz kroimy pomidorki na ćwiartki i wrzucamy do garnka. Całość mieszamy

Następnie dodajemy do środka tuńczyka, mieszamy i zmniejszamy gaz do minimum. Możemy nawet przestawić na mniejszy gaz – jeśli musimy czekać na kluchy.

Jeśli kluchy są gotowe, to je odcedzamy, ale pod durszlak stawiamy szklankę, tak żeby wyłapać wodę. Wrzucamy kluchy z powrotem do garnka, wrzucamy tam nasz sos i dolewamy pół szklanki wody z odcedzania makaronu.

Wszystko mocno mieszamy i wykładamy na talerze. Dekorujemy świeżo startym parmezanem.

Prewencyjno-lecznicza potrawa gotowa. A jaka jest pyszna… Smacznego!