Dziś kolejny przepis inspirowany meksykiem

Zupa kukurydziana z pikantnymi tortillami

Ta słodko-pikantna zupa idealnie współgra ze słono-pikantnymi dodatkami, a całość nie dość, że syci, to jeszcze wypala robaki w żołądku. Przepis jest dość prosty, dlatego najpierw napiszę kilka słów o zupach.

Kiedy byłem mały, to nie lubiłem zup – jadłem co najwyżej rosół, ewentualnie pomidorówkę, ale tylko na odczepnego, żeby mama nie krzyczała. Nie wiem co się stało, że zacząłem je uwielbiać. Chyba odkąd zacząłem sam gotować i przyprawiać wszystko na swój sposób to dotarło do mnie, że istnieje gdzieś inny świat zup, o którym nie miałem pojęcia.

Wiem, że wiele osób nie gotuje zup, uważając chyba, że jest to czasochłonne. Sam miałem o tym takie zdanie, mając w głowie obraz mojej mamy stojącej nad garami cały dzień, żeby wyczarować żurek. Ale nie. Zupy są prawie bezobsługowe, a zawierają tyle dobroci, że ciężko to opisać. Napiszę Wam jak to u mnie powstaje, żeby zachęcić was do częstszego gotowania zup.

Po pierwsze bulion. Pierwszym przepisem na moim blogu jest przepis na bulion. Możecie tam prześledzić cały proces, a w tekście jest mowa o 2 godzinach powolnego gotowania. No i tak, tyle się on gotuje, ale robi to sam, bez naszego udziału. Krojenie warzyw to 5 minut, odszumowanie i przyprawienie go to 10 minut – reszta czasu to już gotowanie pod przykryciem, które nas, że tak powiem, w ogóle nie obchodzi i można wtedy oglądać Pływanie z Gwiazdami. Po drugie – napisałem, że można ugotować bulionu więcej i go zamrozić – to jest super opcja. Gotujemy ze 4 litry, rozlewamy do słoików i potem nie musimy na nic czekać – bulion odgrzewamy w garnku 10 minut. Ja czasem lubię zrobić bulion dedykowany – czyli do podstawowego przepisu dodać coś, co będzie pasowało do zupy, do której go dodam – poniżej na zdjęciu bulion do zupy kukurydzianej – dodałem tam pokrojoną w ćwiartki paprykę i połowę krzaczka kolendry.

A dalej jest już tylko gotowanie zupy – 20 minut pracy i obiad gotowy. Więc ja zazwyczaj robię bulion tego samego dnia, którego robię zupę. Te zamrożone słoiki trzymam na dni, kiedy naprawdę nie mam czasu na gotowanie. Przejdźmy do przepisu, który jest rewelacyjny, prosty, szybki i przeeeepyszny.

Do zrobienia zupy dla około 4 osób potrzeba:

– kilka plastrów boczku,
– 1,5 l bulionu drobiowego,
– 2 puszki kukurydzy,
– masło,
– słoiczek ostrych papryczek pepperoni,
– 200 g sera żółtego,
– gotowe, małe tortille.

Do przyprawienia potrzebujemy :

– kurkumę,
– miód,
– pieprz cayenne,
– sól,
– sos tabasco.

Zaczynamy od roztopienia 50 g masła w garnku. Kiedy będzie już całkowicie rozpuszczone wrzucamy do garnka całą kukurydzę wraz z zalewą z puszki i całość dusimy pod przykryciem 5 minut.

Po 5 minutach dodajemy do kukurydzy tabasco, pieprz cayenne i miód – w zależności od preferencji – dużo, albo bardzo dużo. Ja dodałem 8 kropel tabasco, pół łyżki miodu oraz szczyptę pieprzu. Do całości dolewamy wrzący bulion i odstawiamy na mały gaz, niech się powoli gotuje. Dosypujemy tylko jeszcze dużo Kurkumy. Ze 3 łyżeczki. My teraz zajmiemy się tortillami.

Rozgrzewamy patelnię na dużym gazie i podsmażamy na niej boczek, aż się zrumieni, a nawet lekko przypali. Po zdjęciu boczku z patelni – nie gasimy pod nią gazu. Skręcamy go do minimum i wlewamy na patelnię olej. Na deskę wykładamy tortille – po jednej dla każdej osoby.

Na połowie każdej z tortilli układamy podsmażony boczek, na to ścieramy sporo sera żółtego i kładziemy kilka papryczek pepperoni ze słoika.

Tortille składamy na pół i smażymy na gorącej patelni przez kilka chwil – aż ser się rozpuści, a ciasto zrobi się sztywne i rumiane. Gotującą się zupę miksujemy lub ugniatamy – o co chodzi? Zupa zyska na smaku, jeśli część z nasion kukurydzy będzie zmiażdżone. Można zrobić to ręcznym mikserem – kilka sekund miksowania, abo można to zrobić zwykłym tłuczkiem – miażdżąc kukurydzę o dno garnka. Teraz można, ale nie trzeba, dorzucić do zupy kawałki kurczaka z gotowania bulionu. Zupę trzeba teraz spróbować i dosolić i gotowe!

Tortille pokroić w mniejsze, łatwiejsze do złapania trójkąty, a wszystko podawać z łagodnym sosem pomidorowo-majonezowym.

 Smacznego!