Apple!
Coś dla hipsterskich wegetarian – jak użyć ich ulubionego, nadgryzionego jabłka jako przyprawy.
Jabłka, razem z gruszkami, podobno przyjechały do nas z Krety. Ale ciężko teraz mówić o polskich dobrach naturalnych, nie wymieniając przy tym tych soczystych owoców. Traktujemy je jak nasze i trzymamy dla siebie, na złość Putinowi.
Ciężko zliczyć wszystkie odmiany i ustalić ich dokładne pochodzenie. Mowa jest tu o około 10000 odmian, a pierwsze jabłonie datuje się na 4500 rok p.n.e. Lecz mnogość ich zastosowań na naszym rynku tylko potwierdza polską pomysłowość – mamy alkohole, ciasta, ciastka, soki… W zasadzie tylko i wyłącznie zastosowanie deserowe. Ja rozpoczynam cykl wpisów o jabłku jako przyprawie do potraw wytrawnych. Całość zakończę oczywiście tradycyjnie – deserem z pysznych ciasteczek z jabłkiem, ale nie będą takie zwyczajne jak wam się może wydawać.
Niestety nie ma konkretnego przepisu na zastosowanie jabłka jako przyprawy – pojawia się ono w przepisach w różnych formach, ugotowane, upieczone, lub surowe. Zawsze jednak jest intrygujące. Chrupka słodkość łamiąca oczywistość dania lub słodkawe tło dla głównych składników, bardziej aromatyczne zastępstwo miodu czy cukru.
Śledźcie bloga w najbliższym czasie, a zobaczycie do czego można użyć jabłek.